feministki
Eksplozja, nieregularnik Zespołu Szkół Samorządowych w Ełku

Chciałabym kiedyś walczyć o prawa kobiet, ale dlaczego ? tego nie wiem. Urodziłam się prawdziwą „kurą domową”. Chcę mieć męża, 5 dzieci i dom z ogródkiem. I o to wszystko chce się troszczyć. Czyli tak naprawdę nie mogę domagać się władzy i praw typowo męskich, bo taką formę życia przyjęło tysiące kobiet na świecie. Moim prawem będzie rodzić dzieci i mąż nie będzie mi tego bronił. Mam przynajmniej taką nadzieję.

Ale wiec o co walczą feministki? Zaglądając do encyklopedii, wyszukuje takie wyjaśnienie. Ruch feministyczny zajmuje się działalnością, która ma na celu doprowadzić kobiety do władzy. Ale po co? Moim prezydentem może być mężczyzna. Bo czemu nie? Co prawda cieszyłabym się gdyby była kobieta, ale to mi nie sprawia różnicy. Z drugiej strony kobiety są drobnymi, delikatnymi istotkami. Wyobrażacie sobie Hitlera-kobietę? Bo ja nie. W każdej z dziewcząt kryje się cześć kobiecości i drapieżcy. Nie wytrzymałyby chyba gdyby miały robić to wszystko co faceci. No bo np. chodzenie cały rok w spodniach. Lubimy nasze długie nogi. Plucie na odległość. Uhm. Nie dobrze mi. Lub bieganie 20h/dobę za jedną głupią piłką. Okropieństwo dla naszych delikatnych stópek. Ani na moment nie zamieniłabym się z chłopakiem.

Do ruchu feministycznego nie wstąpię bo nie widzę sensu takiej działalności. Mnie mężczyzna jest potrzebny chociażby do głupiej roboty przy przestawianiu mebli w pokoju. A feministki same to robią ?!! Na pewno nie. Faceci są chyba lepszymi organami-fizycznymi. Niech nam budują wille.

Drogie Panie , Drodzy Panowie ruch feministyczny ma na celu zjednoczenie pleć męską i żeńską oraz postawić ją na tym samym szczeblu. Dziewczyny my nie damy rady, chłopcy nie umieją sprzątać i nie rozróżniają spódnicy od sukienki. Dajmy przede wszystkim sobie szansę, niech jeszcze jakieś 100 lat nam pokrólują. Nie musimy być im wierne.

Tattoo