kącik poezji |
|
Jest Bóg I jest moja nicość Jest Pan Stworzenia I jest ma nieufność Zesłałeś o Panie mnie na Ziemię Bym cierpiała, z rozpaczy płakała Uczyniłeś mnie silną Bym coraz zapominała ten ból Oddałeś mnie Boże na pożarcie ludziom A ja się dawałam pożreć Rzuciłeś mną w tłum dzikich bestii Ja się nie broniłam, dałam się zabić Moja dusza już dawno umarła Bez miłości, radości, nadziei Moje ciało dumnie kroczy po ziemi Czeka na kolejny kopniak losu Sen Obudzi łam się zlana potemŚniłam, iż topię się Wchodziłam do wody I powoli zabijałam swe ciało Pierwszy łyk wody- zachłysnęłam się Drugi łyk wody- straciłam przytomność Trzeci łyk wody- szybowałam nad głębiną Stopami dotykałam lekkich fal Czemu w tym śnie popełniam samobójstwo?
|
święta a rzeczywistość |
dyskoteka andrzejkowa |
pomogłeś bliźniemu |
feministki |
przygotowujemy się do świąt |
pielgrzymka na Jasną Górę |
uśmiechnij się |
higiena |
blondi na topie |
sport |
kącik poezji |
życzenia