kącik poezji
Eksplozja, nieregularnik Zespołu Szkół Samorządowych w Ełku


Nie wierzyłem że odeszła 

Nie wierzyłem że odeszła...
Jakiś smutek zaprzątał me serce
Czemu? Sam nie wiem
Ktoś twierdził że nie mam serca
Tylko skąd te krople łez...
W mej konającej duszy
Świeczka która zgasła
Zabrała cały życia blask
Zamglone wspomnienia
Jej kształtnych ust...
I słowa co jak szum liści
Kwiecistą wiosną
Zostały gdzieś głęboko
Zapomnienie
nie chce przyjść
Coraz gorsze dni
Dusza kona smutkiem
Niedokończonych rozmów
A miało być tak pięknie
Słońce ona i ja
Miałem całować namiętnie
Z jej ust kosztować wina
Naszych najpiękniejszych dni
Co stało się z nami?
Gdzie jest tego sens?
Czy gdzieś za oknami
Dostrzegę jej twarz?

Slawlos

Antidotum
Bólowi zadać ból
Cierpieniu cierpienie
Zastraszyć swój strach
Tylko jak?
-nie wiem...

Eternity


Kruche nadzieje
Życie to nie jest powieść w rozdziałach, ani przepiękna ballada, Życie to jest dramat, który w swej treści ironię losu posiada.

Lars

Nadzieja...
Płomień świecy w mroku głębinie
To tylko chwila, lecz tak wiele znaczy

Krzyk...
Nagle urwany zanika w oddali
Pozostawiając po sobie ślad niepokoju

Marcin (Edi)

 

 

nowe twarze | zwyczajni niezwyczajni | IX Ogólnopolskie Igrzyska Młodzieży Salezjańskiej | palić, czy nie?

recenzja z filmu Quo Vadis | matury | matury i egzaminy szóstoklasistów w obiektywie | kącik poezji | strona główna